Przed fabułami

Hoffman wydarzenia ze swojego życia pamięta jak przez mgłę. Podczas obrony tokijskiego zamku jeden z wybuchów spowodował u niego utratę pamięci. Pamięta jedynie, że pochodzi z Europy. Nie wie jednak jak znalazł się w Japonii. Po wspomnianym wcześniej zajściu Hoffman obudził się na brzegu fosy, po drugiej stronie zamku. Wówczas z trudem poruszający się, nie mogący wstać o własnych siłach obserwował jak zbliża się do niego grupa żądnych krwi zombie. Jednak od rychłej śmierci uratowała go pewna kobieta, jak później okazało się, pracująca dla korporacji Umbrella, o pseudonimie Four Eyes. Zapytany o imię, Hoffman podał jedynie swój pseudonim. Nieznajoma po spojrzeniu w jego wynaturzone, fioletowe oczy zdawała się być zaciekawiona tym faktem. Wystarczająco na tyle, aby pozwolić chłopakowi przeżyć. W związku z pomocą, jakiej udzieliła mu ów kobieta, Christina, Hoffman poprosił ją o możliwość pracowania dla niej, chcąc pomóc w jej planach, jednocześnie odwdzięczając się za uratowanie życia. Tak właśnie Hoffman na prośbę Cristiny, rodowitej Japonki, został przydzielony do jej oddziału w Japonii. Od tego czasu postanowił zrobić wszystko co w jego mocy aby służyć pomocą swojej przełożonej. Kilka dni po tym wydarzeniu, oddział znajdował się już w drodze do Kyoto...